Czy wymagać można jedynie od lekarzy?
W polskiej świadomości, odmiennie niż w doktrynie zagranicznej, często pomijane jest, że czynność prawna będąca źródłem stosunku cywilnoprawnego istniejącego pomiędzy pacjentem a lekarzem nakłada obowiązki nie tylko na lekarza, ale także na pacjenta. Przyjrzyjmy się zatem nieco bliżej kategoriom obowiązków istniejących po stronie pacjentów:
- obowiązki związane z uiszczeniem odpłatności za dane świadczenie zdrowotne (które z uwagi na rozwój publicznego systemu ubezpieczeń zdrowotnych nie zawsze będą spoczywały bezpośrednio na pacjencie),
obowiązek współdziałania pacjenta z podmiotem leczniczym bądź lekarzem, który jest kryterium rekonstrukcji konkretnych obowiązków szczegółowych, takich jak.:
- obowiązek udzielenia przez pacjenta pracownikom tego podmiotu – przede wszystkim lekarzom – informacji o swoim stanie zdrowia,
- obowiązek zawiadamiania lekarza o komplikacjach, objawach lub dolegliwościach, które pojawiły się po danym zabiegu,
- obowiązek zachowania przez pacjenta lojalności względem podmiotu leczniczego/lekarza,
- obowiązek stosowania się do zaleceń lekarskich i zaordynowanej terapii, przyjmowania zapisanych leków,
- obowiązek stawiania się w terminie na ustalone badania (w tym badania kontrolne), konsultacje, zabiegi lub choćby odpowiednio wcześniejsze uprzedzenie o ich zmianie,
- obowiązek nieprzeszkadzania lekarzowi w wykonywaniu świadczenia, tj. unikanie przez pacjenta takich postepowań jak: nieprzestrzeganie przepisanej diety, nadużywanie podczas leczenia alkoholu lub łączenie go z podawanymi lekami, palenie papierosów, ukrywanie lub zafałszowanie informacji o swoim stanie zdrowia, utrudnianie przeprowadzenia badań.
3. inne obowiązki powstające w sytuacjach szczególnych, np.:
- obowiązek uzyskania odpowiedniego skierowania,
- obowiązek przestrzegania porządku lub przebiegu procesu udzielania świadczeń zdrowotnych podczas pobytu w szpitalu.
Współdziałanie pacjenta z podmiotem leczniczym/lekarzem jest jego prawnym obowiązkiem. Rzeczą oczywistą jest, że pacjent nie może być w jakikolwiek sposób przymuszany do wykonywania nałożonych na niego obowiązków (w tym również sądowo). Sytuacja taka stanowiłaby naruszenie podstawowej zasady autonomii pacjenta. Niemniej, naruszenie przez pacjenta swoich obowiązków rodzi określone skutki prawne, których znajomość jest niezwykle przydatna z punktu widzenia ochrony prawnej osób wykonujących zawody medyczne.
Pacjent uchyla się od swoich obowiązków – co dalej?
Niewątpliwie z najbardziej optymalną sytuacją mamy do czynienia, kiedy podczas udzielania świadczeń zdrowotnych, zarówno podmiot leczniczy/lekarz, jak i pacjent wypełniają w sposób należyty nałożone na nich obowiązki. Gdyby jednak (zapewne wyjątkowo) przydarzyło się Państwu zdarzenie związane z brakiem współdziałania ze strony pacjenta, poniżej przedstawiam kilka informacji na temat konsekwencji takiego postępowania pacjenta.
I. Podstawowym skutkiem braku współdziałania pacjenta może być zwolnienie podmiotu leczniczego/lekarza z odpowiedzialności za niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie zobowiązania ze względu na fakt, że nie będą spełnione przesłanki takiej odpowiedzialności (art. 471 Kodeksu cywilnego (dalej jako: „KC”)).
II. Powyższe, może również spowodować, że podmiot leczniczy/lekarz nie będzie ponosił odpowiedzialności deliktowej w związku z brakiem zaistnienia po stronie podmiotu leczniczego/lekarza winy lub bezprawności w rozumieniu art. 415 KC lub art. 430 KC.
III. Kolejno, jeżeli naruszenie przez pacjenta jego obowiązków stanowiło (łącznie z zawinionym działaniem podmiotu leczniczego/lekarza) współprzyczynę poniesionej przez pacjenta szkody lub jej zwiększenia, będzie to uzasadniać zastosowanie instytucji przyczynienia się poszkodowanego pacjenta, a w efekcie zmniejszenie przyznanego mu odszkodowania na podstawie art. 362 KC.
IV. W skrajnych sytuacjach jeżeli pacjent (przeszkadzając w wykonywaniu zobowiązania) wyrządził szkodę osobom wykonującym świadczenie/ zabieg medyczny, a jego zachowanie może być uznane jako czyn niedozwolony, pacjent będzie ponosił odpowiedzialność względem tych podmiotów na podstawie art. 415 KC (np. jeżeli pacjent w wyniku swojego zawinionego działania uszkodził sprzęt mający być użyty podczas zabiegu lub doprowadził do zarażenia jednej z osób wykonującej zabieg). W zależności od sytuacji, możliwe jest skierowanie w stosunku do pacjenta zarówno roszczeń deliktowych, jak i kontraktowych*.
* Zagadnienie ochrony prawnej przysługującej osobom wykonującym zawody medyczne, w tym w przypadku naruszenia przez pacjenta ich dóbr osobistych, czy nietykalności cielesnej, zostanie omówiona w osobnym artykule.
Kiedy realnie można skorzystać z instytucji przyczynienia się pacjenta?
Jeszcze do niedawna uznawało się, że wykorzystanie konstrukcji przyczynienia się poszkodowanego – pacjenta – do odpowiedzialności cywilnoprawnej lekarzy lub podmiotów leczniczych stanowić będzie sytuacje dość rzadkie. Jako wyjaśnienie takiego stanu rzeczy podawano: zazwyczaj dosyć bierną postawę pacjenta podczas leczenia i całkowite oddanie się w „ręce lekarza”.
Mając jednak na uwadze panujące obecnie realia, w tym:
- odejście od patriarchalnej relacji lekarz-pacjent (nawet w kwestiach czysto medycznych),
- coraz szerszą ochronę zasady autonomii pacjenta (zgodnie z którą – według części poglądów – nawet autodestrukcyjna czy zagrażająca życiu decyzja pacjenta, powinna być respektowana),
- bogate orzecznictwo sądowe,
należy dojść do wniosku, że fakt przyczyniania się pacjentów do szkód w swoim stanie zdrowia jest coraz szerzej dostrzegany i brany pod uwagę przez judykaturę. Z uwagi na powyższe, zwrócę Państwa uwagę na możliwość i sposób wykorzystania tej konstrukcji prawnej.
A zatem, jeżeli mamy do czynienia z sytuacją, w której jesteśmy w stanie wykazać, że poszkodowany pacjent przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, odpowiedzialność cywilna lekarza lub podmiotu leczniczego – stosowanie do okoliczności sprawy – ulega odpowiedniemu zmniejszeniu, a w niektórych przypadkach całkowitemu wyeliminowaniu.
Jako najczęstsze sytuacje, w których pacjent przyczynia się do powstania albo zwiększenia szkody podaje się:
- niestosowanie się przez pacjenta do zaleceń lekarza (brak współpracy podczas wykonywania zabiegu leczniczego, lekceważenie ostrzeżeń),
- podawanie przez pacjenta nieprawdziwych informacji o stanie zdrowia (w tym wyników badań),
- brak stawiania się przez pacjenta w terminie na ustalone badania, konsultacje.
Jako najbardziej kontrowersyjną sytuację – mogącą stanowić współprzyczynę powstałej po stronie pacjenta szkody prowadzącej do obniżenia przysługującego mu odszkodowania – podaje się odmowę pacjenta poddaniu się zabiegowi.
Powyższy katalog nie jest zamknięty. Co do zasady naruszenie każdego z obowiązków współdziałania pacjenta z podmiotem leczniczym bądź lekarzem, w tym zwłaszcza obowiązku nieprzeszkadzania lekarzowi w wykonywaniu świadczenia, może zostać uznane za przyczynienie się ze strony pacjenta. Możliwość zakwalifikowania danego zachowania lub zaniechania pacjenta jako przyczynienia się zależy od wykazania adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem pacjenta a szkodą. Natomiast dokonanie takiej kwalifikacji, stworzy sądowi możliwość odpowiedniego korygowania obowiązku odszkodowawczego, w zależności od okoliczności sprawy.
I tak, nie tracąc z pola widzenia znacznej „przewagi” ilości oraz zakresu obowiązków lekarza (podmiotu leczniczego) nad ilością oraz zakresem obowiązków pacjenta, należy również pamiętać, że porządek prawny ujemnie ocenia zachowania pacjenta sprzeczne z jego właściwie rozumianymi interesami i łączy z nimi negatywne dla niego konsekwencje.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }